Index iPhone’a 2024: tyle dni trzeba pracować, aby na niego zarobić
Picodi policzyło, ile dni roboczych potrzebują mieszkańcy różnych krajów, aby móc uzbierać na flagowy model iPhone’a
Choć mieszkańcy Wrocławia podczas zakupów w sieci kierują się przede wszystkim ceną, mało który aktywnie szuka w internecie promocji i rabatów. Dlaczego miasto stu mostów znalazło się dopiero na 9. miejscu w naszym rankingu e-sprytu?
Czy Polacy potrafią kupować w internecie? Postanowiliśmy zmierzyć ich e-spryt – czyli umiejętność rozważnych zakupów w sieci i polowania na najniższe ceny. W tym celu przeprowadziliśmy badanie, w którym zapytaliśmy mieszkańców dziesięciu największych polskich miast o to, jak kupują online. Porównując zebrane odpowiedzi i podpierając się danymi dotyczącymi preferencji klientów korzystających z kuponów rabatowych na Picodi.com, stworzyliśmyogólnopolski ranking e-sprytu. Uwzględniliśmy w nim m.in. ostrożne podejmowanie decyzji o zakupie, sięganie po różnorodne formy promocji oraz umiejętność ich aktywnego poszukiwania.
Okazuje się, że wrocławianie nie należą do największych e-spryciarzy – stolica Dolnego Śląska uplasowała się na przedostatnim miejscu naszego rankingu. Czy mieszkańcy Wrocławia rzeczywiście nie potrafią mądrze kupować w sieci? Zobaczmy!
CZEGO SIĘ DOWIEDZIELIŚMY Z NASZEGO BADANIA?
1. Choć wrocławianie kupują w sieci rzadko (mniej niż godzinę w tygodniu), zwykle w ciągu miesiąca w internetowych sklepach zostawiają przynajmniej kilkaset złotych.
2. Najważniejszym kryterium podczas zakupów online jest dla nich cena. Aż siedmiu na dziesięciu wrocławian przed zakupem sprawdza, czy w internecie nie da się znaleźć tańszej oferty.
3. Wrocław nie ma nosa do promocji i okazji. Ponad połowa mieszkańców w ogóle się za nimi nie rozgląda lub robi to bardzo rzadko.
4. Tylko 6% badanych zwraca uwagę na opinie dotyczące sklepów internetowych.
5. 90% wrocławian nie łączy promocji z długofalowym oszczędzaniem. Tylko co dziesiąty odkłada pieniądze zaoszczędzone dzięki rabatom i specjalnym promocjom do skarbonki lub na konto oszczędnościowe.
Choć co piąty ankietowany wrocławianin poświęca na zakupy w sieci kilka godzin w tygodniu, ogromna większość (aż 74% badanych) spędza na nich mniej niż godzinę.
W parze z małą ilością czasu idzie również niewielka liczba pieniędzy wydawanych w sieci. Niemal połowa badanych (46%) robiąc zakupy w internecie nie przekracza granicy 300 złotych miesięcznie, a co trzeci wrocławianin w ciągu miesiąca wydaje co najwyżej 100 złotych. Z kolei 18% ankietowanych przyznało, że internetowe zakupy w ciągu miesiąca uszczuplają ich portfel nawet o 500 zł.
Choć wrocławianie nie spędzają dużo czasu na zakupach w internecie, nie znaczy to jednak, że podejmują pochopne decyzje. Tylko co szósty badany kupuje produkt od razu. 72% przed kliknięciem “dodaj do koszyka” sprawdza, czy inne sklepy nie mają tego samego produktu w niższej cenie, a 6% cierpliwie czeka na przecenę. Nic dziwnego – dla 47% wrocławian cena to najważniejsze kryterium podczas zakupów w internecie, ważniejsze niż jakość produktu czy warunki zakupu (które w naszym badaniu wskazał co piąty ankietowany).
Trzech na czterech wrocławian podchodzi do sklepowych opisów ostrożnie i przed zakupem sprawdza w sieci opinie i komentarze dotyczące produktu, a co dziesiąty dodatkowo pyta o zdanie rodziny lub znajomych. Ponad połowa badanych korzysta również z porównywarek cenowych, by znaleźć jak najlepszą okazję.
Czy mieszkańcy Wrocławia weryfikują sklep, w którym chcą dokonać zakupu? Raczej nie – choć co trzeci badany upewnia się, że nie będzie problemu ze zwrotem lub reklamacją, tylko 6% czyta w sieci opinie dotychczasowych klientów sklepu.
Polowanie na niskie ceny wcale nie oznacza, że wrocławianie mają nosa do okazji i rabatów w internecie. Aktywnie szuka ich jedynie niecałe 9% badanych. Co trzeci ankietowany bierze na celownik oferty specjalne tylko czasami, a ponad połowa robi to bardzo rzadko lub w ogóle. To właśnie dlatego Wrocław jest daleki od bycia stolicą e-sprytu, lądując na przedostatnim miejscu naszego rankingu.
Jak często wrocławianie korzystają z promocji i rabatów? 57% robi to tylko kilka razy w roku. Co czwarty ankietowany trafia na okazję co najwyżej dwa razy w miesiącu, a co dziesiąty – częściej niż trzy razy.
Najpopularniejszą formą promocji, z której korzystają wrocławianie są letnie i zimowe wyprzedaże. 56% (ankietowani mogli wskazać więcej niż jedną odpowiedź) korzysta także z porównywarek cenowych. Rabaty w zamian za zapisanie do newslettera kuszą 47% badanych wrocławian, a niemal tyle samo odnajduje w sieci kupony rabatowe. Blisko co trzeci ankietowany trafia na okazje na facebookowych fanpage’ach lub szuka tanich ofert na serwisach aukcyjnych.
Jakie produkty najczęściej skłaniają wrocławian do poszukiwania przecen i promocji? W naszej ankiecie zdecydowanie wygrała odzież (badani mogli wskazać więcej niż jedną kategorię produktu), tuż przed sprzętem elektronicznym i kosmetykami:
Sięgając po dane dotyczące wydatków na Picodi.com, obliczyliśmy również, ile pieniędzy wrocławianie oszczędzają dzięki promocjom i rabatom. Średnio to 102 złote – równowartość tostów dla 17 osób w jednym najbardziej kultowych wrocławskich barów.
Jednak co drugi ankietowany w ogóle nie zwraca uwagi na to, co dzieje się z zaoszczędzonymi pieniędzmi, podczas gdy co trzeci wydaje je na bieżące potrzeby. Tylko 10% ankietowanych przyznało, że dzięki okazjom w internecie może odłożyć nieco więcej na swoje konto oszczędnościowe.
Sprawdź nasz ogólnopolski raport e-sprytu i zobacz jak wygląda e-spryt w:
Picodi policzyło, ile dni roboczych potrzebują mieszkańcy różnych krajów, aby móc uzbierać na flagowy model iPhone’a
Porównaliśmy ceny biletów na jeden przejazd i na miesiąc oraz zestawiliśmy wydatki na komunikację miejską z wynagrodzeniami
Sprawdziliśmy, ile pieniędzy średnio otrzymują emeryci w kilkudziesięciu krajach świata i czy za te pieniądze da się żyć?
Ile kosztuje godzina parkowania w centrach dużych miast i jakie są ulgi dla mieszkańców?