Index iPhone’a 2024: tyle dni trzeba pracować, aby na niego zarobić
Picodi policzyło, ile dni roboczych potrzebują mieszkańcy różnych krajów, aby móc uzbierać na flagowy model iPhone’a
Odkąd bracia Lumière w 1895 roku zademonstrowali światu swoje „ruchome obrazy”, kino zaczęło pełnić rolę masowej rozrywki. Tak w czasie Wielkiego Kryzysu ludzie chętnie chodzili do kina, aby uciec od ponurej rzeczywistości. Z kolei w inne, nie mniej burzliwe okresy historii, kino stanowiło mechanizm tak propagandy, jak i popularuzacji idei.
Niniejsze badanie Picodi.com skupia się jednak nie na wpływie kina na człowieka, lecz na kwestii finansowej. Po pierwsze, sprawdziliśmy, jaka jest różnica w cenie między seansami 3D i 2D. Po drugie, porównaliśmy ceny wejściówek do kina w dni powszednie i w weekendy.
We wszystkich przeanalizowanych przez Picodi krajach seanse 3D kosztują oczekiwanie więcej, niż seanse 2D, zarówno w Europie, jak i na całym świecie. Część kin odchodzi od praktyki rozdawania okularów przed każdym seansem. Na film w 3D w niektórych sieciówkach można przyjść z okularami z poprzedniej wizyty, czy też kupić nowe. Swoją drogą, cena końcowa takich okularów może stanowić nawet pięciokrotność ceny hurtowej.
W niektórych krajach różnica cen między seansem w 3D i w 2D sięga ponad 30%. Na przykład w Niemczech oprócz samej dopłaty za 3D w wysokości 3 € trzeba zapłacić jeszcze 1 € za okulary. Zatem różnica względem standardowego seansu będzie wynosić już 45%.
Dużą dopłatę za 3D odnotowaliśmy także w Luksemburgu (40%), Portugalii (38%), Słowenii (34%) i we Włoszech (31%).
W Polsce dopłata za 3D stanowi 14% wartości biletu w 2D. Za możliwość zobaczenia ulubionych aktorów w 3D najmniej trzeba dopłacić w Finlandii i w Indiach (po 7%).
Jeśli chodzi o koszt wejściówek do kina, to po przeliczeniu cen z lokalnych walut w euro najdrożej jest w Szwajcarii i Norwegii (17,5 € i 15,5 € odpowiednio za bilety w weekend w 2D), a najtaniej na Ukrainie i w Meksyku (3,7 € i 3,0 €).
W branży filmowej popularność poszczególnych tytułów jest mierzona głównie frekwencją i wpływami podczas weekendu otwarcia. Uzyskane przez nas dane z poszczególnych kin w Europie i na świecie również potwierdzają, że spośród wszystkich dni tygodnia to właśnie w weekendy sprzedaje się najwięcej wejściówek – na te dni przypada 55–65% gromadzonej przed ekranami kin widowni.
Polscy miłośnicy dużego ekranu za bilet do kina w weekend płacą 16% więcej względem dnia powszedniego. Nie jest to duża dopłata, jak w Japonii czy Austrii (po 38%), niemniej jednak w większości zbadanych krajów koszt pójścia do kina w weekend jest taki sam, jak w zwykły dzień.
Wolisz oglądać filmy w domu? Nawet za subskrypcję Netflix możesz dostać cashback, jeśli kupisz kartę podarunkową na stronie G2A lub Kinguin.
Ceny pochodzą z oficjalnych stron internetowych kin sieciowych. W badaniu zostały pominięte kina studyjne, pokazy premierowe oraz wszelkie przypadki promocyjnej sprzedaży biletów. W próbie brały udział normalne bilety na seanse wieczorowe popularnych tytułów filmowych z repertuaru, dostępnego w lipcu 2019 roku w jednym ze stołecznych kin. Przy przewalutowaniu użyto średnich kursów za lipiec 2019 roku. Pozostałe statystyki pochodzą z wybranych kin kilku dużych europejskich miast.
Przedstawione w raporcie infografiki oraz dane statystyczne można swobodnie wykorzystywać zarówno w celach komercyjnych jak i niekomercyjnych ze wskazaniem autorstwa badania (Picodi.com) wraz z linkiem na niniejszą podstronę. W razie pytań zachęcamy do kontaktu: research@picodi.com.
Picodi policzyło, ile dni roboczych potrzebują mieszkańcy różnych krajów, aby móc uzbierać na flagowy model iPhone’a
Porównaliśmy ceny biletów na jeden przejazd i na miesiąc oraz zestawiliśmy wydatki na komunikację miejską z wynagrodzeniami
Sprawdziliśmy, ile pieniędzy średnio otrzymują emeryci w kilkudziesięciu krajach świata i czy za te pieniądze da się żyć?
Ile kosztuje godzina parkowania w centrach dużych miast i jakie są ulgi dla mieszkańców?